Przyrządzanie steku wołowego – jak przyrządzić krwisty i półkrwi sty befsztyk

0
2121
stek

Stek wołowy to doskonała propozycja dania dla zapracowanych osób pamiętających o zbilansowanej diecie. Dostarcza wielu elementów odżywczych, stanowi dobry budulec masy mięśniowej, stanowi alternatywę dla wieprzowiny oraz co wygodne – tak właściwie nie potrzebuje wyszukanego towarzystwa na talerzu, bowiem sam w sobie jest podstawą smaku.

Polędwica, antrykot, i może rostbef? Jak dobrać dobry kawałek mięsa?

Jeśli pierwszy raz przystępujemy do wykonania steku, możemy utonąć w morzu wskazówek dotyczących owego, jaką część mięsa należy dobrać. Wszystko zależy tak faktycznie od zainteresowań smakowych oraz – co oczywiste – od zasobności naszego portfela. Dobra wiadomość jest taka, iż o ile naprawdę należałoby spróbować najważniejszej części wołowiny, czyli polędwicy, to te trochę tańsze nigdy nie rozczarują nas smakiem. Grunt, by mięso było przede wszystkim czyste oraz ze sprawdzonego źródła. Idąc do wyboru, mamy trzy szczególnie zalecane części wołowiny – polędwicę, antrykot oraz rostbef. Czasem ogranicza nas ich popularność w sklepach, zatem jeśli to możliwe, zaplanujmy robienie steków wcześniej, żeby zaopatrzyć się w tę część, na jaką się finalnie zdecydujemy. Doskonałym wyjściem byłoby zakupienie mięsa u zaprzyjaźnionego rzeźnika bądź w sprawdzonej masarni, natomiast nie zawsze mamy do nich dostęp. Polędwica jest niezwykle dobrą, szlachetną, i przez to również najdroższą częścią, z jakiej należałoby wykonać klasyczny stek. Rostbef również jest kwalifikowany do najbardziej lubianych kawałków wołowiny. Z części przedniej tworzy się słynne steki T-bone, a z tylnej steki porter-house. Antrykot jest z kolei ładnie przerośnięty tłuszczem. To także jedna z najodpowiedniejszych partii wołowiny. Również rostbef, jak oraz antrykot dobrze sprawdzą się we własnej kuchni.

Wybieramy wołowinę

By stek nas zachwycił, potrzebujemy dobrego jakościowo kawałka mięsa. Chociażby najdoskonalsze umiejętności tworzenia dobrego steku nam nie pomogą, jeśli nie będzie on pochodził ze sprawdzonego źródła. Dobrany przez nas stek winien być odpowiednio wilgotny oraz musi mieć kolor intensywnie czerwony. Idealnie żeby było, gdyby w środku był poprzeplatany tłuszczem o białych, marmurkowych żyłkach. Grubość mięsa nie winna być mniejsza aniżeli 3-4 cm. Gdy jest zapakowane próżniowo, może mieć ciemniejącą barwę już po odpakowaniu. Jego ton jest wówczas efektem naturalnego przebiegu polegającego na utlenianiu. Unikajmy wołowiny o niezwykle intensywnym kolorze, z czarnymi plamami, lub z żółto-brązowym tłuszczem, która ma znacznie nieprzyjemny zapach.

Idealny stek – instrukcja krok po kroku

Istotne, by wyjąć mięso z lodówki oraz próżniowego opakowania (gdy w takim się znajduje) na godzinę przed smażeniem. Delikatnie je czyścimy oraz wycieramy ręcznikiem papierowym. Winno osiągnąć temperaturę pokojową, dzięki czemu na pewno usmaży się równomiernie. Jeśli upłynie dobrzy moment, nacieramy mięso oliwą oraz solimy. Pieprz dodajemy tylko po usmażeniu, ponieważ wykorzystanie go na tymże etapie sprawi, iż stek zyska nierówny kolor. Rozgrzewamy niezwykle dokładnie patelnię bądź grill elektryczny. Pamiętajmy, żeby do przewracania mięsa w żadnym przypadku nie stosować widelca. Mięso przerzucamy na drugą stronę szczypcami lub posiłkujemy się np. łopatkami. W innym razie, przebijając mięso widelcem, pozbawimy je istotnych soków, i tymże samym – wspaniałego smaku.

stekRare, medium, lub może well done?

Każdy spośród nas ma własne preferencje co do stopnia wysmażenia mięsa. Szczególnie wybierany stek, więc średnio wysmażony, potrzebuje 6 minut – po 3 na każdą ze stron. Jeśli lubimy krwiste mięso, skracamy czas smażenia do 1-2 chwili na każdą stronę. Trzecim w kolejności jest stek well done, więc dobrze wysmażony. Nie jest rekomendowany przez szefów kuchni, ponieważ zdecydowanie traci walory smakowe, natomiast nie każdy z nas kocha mieć świadomość, iż spożywa surowe mięso. Wybierajmy zatem taki stopień wysmażenia, jaki jest dla nas najodpowiedniejszy. Steki dobrze przygotowane potrzebują po ok. 6 minut na każdą ze stron. Na starcie smażenia wystrzegajmy się nacisku ręką bądź chociażby palcem na mięso, bo odbierzemy im w tenże sposób smak, jaki stanowi ujęty w jego sokach. Jeśli nie mamy termometru mierzącego temperaturę wewnątrz steku, i nie ufamy podanemu czasowi smażenia, naciśnijmy na stek lekko palcem, jednak właśnie pod koniec smażenia.

Jak zidentyfikować, czy stek jest już gotowy?

Istnieją dwie formy sprawdzania, czy stek jest już dla nas doskonały. Pierwsza wiąże się z wykorzystaniem szczególnego termometru mierzącego temperaturę wewnątrz steku. Druga polega na odpowiednim, delikatnym wciśnięciu go palcem. Im jest cięższy, tymże będzie lepiej przygotowany. Jest na to wyjątkowa metoda. Polega na tymże, żeby złączyć palec wskazujący z kciukiem, tworząc literę „o”. Drugą ręką sprawdzamy twardość mięśni pod kciukiem oraz zestawiamy ją z twardością mięsa, i właściwie w tymże wypadku – miękkością naszego steku. Jeśli jest zbliżona, mamy stek krwisty. Stek średnio wysmażony winien mieć podobną twardość, co mięśnie pod kciukiem przy zetknięciu kciuka ze środkowym palcem. Z kolei stopień rozciągnięcia mięśni w wypadku złączenia palca serdecznego z kciukiem pozwoli nam rozpoznać stek dobrze przygotowany.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here